Kategorie
Inwestycje

CoinPlex piramida kryptowalutowa

Wstęp

Jeszcze kilka miesięcy temu nazwa CoinPlex pojawiała się w Mielcu niemal wszędzie – od biura w centrum miasta, przez reklamy w sieci, po sponsoring lokalnych klubów sportowych. Projekt obiecywał codzienne zyski z inwestycji w kryptowaluty. W praktyce okazał się jednak piramidą finansową, która dziś pozostawiła tysiące poszkodowanych i pytanie: jak to możliwe, że tak wielu ludzi dało się nabrać?


Obietnice wielkich zysków

CoinPlex kusił prostym komunikatem:

  • wpłać minimum 50 dolarów w kryptowalutach (USDT/USDC),
  • codziennie klikaj przycisk w aplikacji, który miał uruchamiać tzw. „kwantyzację”,
  • ciesz się zyskiem 1,8–1,9% dziennie.

Brzmiało jak okazja życia. Dla wielu osób oznaczało to wizję podwojenia pieniędzy w ciągu kilku tygodni. Projekt dodatkowo oferował bonusy za zapraszanie nowych użytkowników – klasyczny element piramidy finansowej.


Mechanizmy budowania wiarygodności

Aby zdobyć zaufanie, CoinPlex stosował sprawdzone metody:

  • lokalne biuro w Mielcu,
  • sponsoring klubu piłki ręcznej,
  • aktywność w social mediach,
  • zapewnienia o rzekomej licencji w Europie i współpracy z regulatorami.

Wszystko to miało stworzyć obraz legalnej, dynamicznie rozwijającej się firmy. W rzeczywistości – jak pokazują dziś fakty – był to tylko parasol dla oszustwa.


Gdy aplikacja zablokowała wypłaty

Latem 2025 roku użytkownicy zauważyli pierwsze problemy – opóźnienia w wypłatach, komunikaty o „pracach technicznych”, konieczność przejścia na nową platformę (np. coplx.ai). Wkrótce okazało się, że środki są zamrożone, a aplikacja przestała działać.

W sieci pojawiły się ostrzeżenia, że aplikacja CoinPlex zawierała nawet złośliwe oprogramowanie wykradające dane z telefonów. Sprawą zajęło się Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości.


Skala problemu

Według doniesień medialnych i relacji poszkodowanych, w CoinPlex mogły uczestniczyć tysiące osób z całej Polski, a łączna kwota utraconych pieniędzy sięga setek milionów złotych.

Niektóre rodziny straciły oszczędności całego życia. Ludzie zaciągali kredyty, sprzedawali samochody czy działki, wierząc w zapewnienia o „pewnym i codziennym zysku”.


Klasyczne sygnały ostrzegawcze

CoinPlex z Mielca wpisuje się w podręcznikowy schemat piramidy finansowej:

  1. Nierealistyczne zyski – 1,9% dziennie oznacza kilkaset procent rocznie, co w świecie finansów jest niemożliwe.
  2. System poleceń – zarobki rosły wraz z liczbą osób wprowadzonych do systemu.
  3. Problemy z wypłatami – blokady transferów to zawsze znak, że coś jest nie tak.
  4. Zmiany domen, rebranding – próba ucieczki przed odpowiedzialnością.
  5. Budowanie pozorów legalności – sponsoring sportu, lokalne biuro, obietnice licencji.

Dlaczego ludzie dali się nabrać?

  • Chciwość i FOMO – obietnica łatwego i szybkiego zysku.
  • Autorytet „lokalnej firmy” – skoro działa w Mielcu i wspiera klub, to musi być bezpieczne.
  • Brak wiedzy o finansach – wielu uczestników nie znało podstaw kryptowalut i inwestowania.
  • Presja społeczna – znajomi namawiali znajomych, powstawały lokalne grupy „inwestorów”.

Co robić, jeśli ktoś został poszkodowany?

  1. Zgłosić sprawę na policję / CBZC – im szybciej, tym lepiej.
  2. Zachować wszystkie dowody – potwierdzenia przelewów, wiadomości, screeny z aplikacji.
  3. Skontaktować się z prawnikiem – możliwy pozew zbiorowy.
  4. Ostrzegać innych – aby kolejne osoby nie dały się wciągnąć w podobne schematy.

Lekcje na przyszłość

  • Nie ma czegoś takiego jak pewne 2% dziennie – to zawsze sygnał oszustwa.
  • Każda firma inwestycyjna w Polsce musi mieć zgodę KNF – sprawdzaj to.
  • Aplikacje instalowane poza oficjalnym sklepem (Google Play, App Store) są bardzo ryzykowne.
  • Jeśli ktoś zarabia głównie na wprowadzaniu nowych osób – to piramida.

Podsumowanie

Sprawa CoinPlex z Mielca to dramat tysięcy osób, ale też ważna lekcja dla wszystkich. Pokazuje, że nawet lokalna firma, znana w regionie i sponsorująca sport, może okazać się piramidą finansową.

Jeśli coś brzmi zbyt dobrze, żeby było prawdziwe – to prawdopodobnie jest oszustwo.